Hei :) Dzisiaj jest najważniejsze święto w naszej religii, czyli Wielkanoc. Z tej oto okazji życze wam
Hyvää pääsiäistä !!
Chciałabym również opowiedzieć o wielkanocy w Finlandii:
Pääsiistä (dosłownie ,,wychodzenie z postu”).
Jak wiecie lub też nie, większość Finów wyznaje luteranizm. Toteż Wielkanoc ma dla nich znaczenie bardziej wypoczynkowe niźli religijne. Jednak jak każdy kraj mają swoje tradycje.
Święta zaczynają się w Niedzielę Palmową – Palmusunnuntai. Wtedy to dzieci przebrane za czarownice chodzą po domach z gałązkami wierzbowymi i recytują wierszyk:
Irvon varvon tuoreeks terveeks tulevaks vuodeks, vitsa sulle, palkka mulle. (tłum: macham gałązką na świeży i zdrowy nadchodzący rok; gałązka dla ciebie, podarunek dla mnie)
Za wierszyk, jak w Halloween, otrzymują cukierki, ewentualnie drobne pieniądze.
Niedziela jest też początkiem Suuri viikko – Wielkiego Tygodnia. Jest on zwany także Hiljainen vikko – Cichym tygodniem, gdyż w czasie jego trwania zabronione są głośne rozmowy, śmiech czy zabawa.
W Kiirastorstai, czyli Wielki Czwartek, Finowie wyzwalają gospodarstwa złego ducha Kiira. Aby to zrobić, stara kobieta, mamrocząc zaklęcia, ciągnie po podwórku wózek, w którym muszą znaleźć się: skórzane (lub zrobione z kory brzozowej) stare buty, pojemnik z płonącą smołą, laski, kosa oraz sierp, których trzonki dotykać mają ziemi. Finowie oczyszczają się nie tylko z duchów – tego dnia obowiązkowo odwiedzają saunę i szorują ciało. Dla prawosławnych mieszkańców jest to również czas porządków.
Kolejnym ważnym dniem świąt jest Pitkäperjantai (dosł. Długi Piątek) – Wielki Piątek. W ten dzień panuje całodzienny post. Niegdyś dzieci dostawały w tym dniu lanie przypominające mękę Chrystusa. Teraz jednak, stwierdzam to z ulgą, zwyczaj ten nie jest raczej praktykowany. Wierzono, że w tym dniu zło osiąga szczególną moc, gdyż Chrystus leży w grobie. Wtedy wybrani mogli dojrzeć w świątyni czarownicę siedzącą tyłem do ambony, z kubłem na twarzy (aby nie słyszeć kazania). W nocy odbywały się natomiast proroctwa.
Lankalauantai (Wielka Sobota) jest dniem palenia ognisk. Mają one odstraszyć wspomniane wcześniej czarownice.
Niedziela i poniedziałek wielkanocne są okresem radości ze Zmartwychwstania. W niedzielę Finowie mają zwyczaj oglądać wschód słońca. Wierzono, że tańczy ono, ciesząc się z powstania z martwych Chrystusa. Tego dnia mieszkańcy Finlandii obserwują pogodę – północny wiatr jest dobrym znakiem dla łowców ptaków, natomiast bezchmurny poranek wieści obfitość dzikich jagód.
Tradycyjną fińską potawą wielkanocną jest mämmi – masa składająca się z wody, żyta i słodu; gotowana, a następnie zapiekana; tradycyjnie jedzona na zimno lub z chlebem, natomiast obecnie ze śmietanką, cukrem.
Bardzo popularne są też jajka w czekoladowej skorupce produkcji Fazera.
ŻYCZĘ WAM SPOKOJNYCH WESOŁYCH ŚWIĄT I MOKREGO DYNGUSA ;)
Hyvää pääsiäistä !!
Chciałabym również opowiedzieć o wielkanocy w Finlandii:
Pääsiistä (dosłownie ,,wychodzenie z postu”).
Jak wiecie lub też nie, większość Finów wyznaje luteranizm. Toteż Wielkanoc ma dla nich znaczenie bardziej wypoczynkowe niźli religijne. Jednak jak każdy kraj mają swoje tradycje.
Święta zaczynają się w Niedzielę Palmową – Palmusunnuntai. Wtedy to dzieci przebrane za czarownice chodzą po domach z gałązkami wierzbowymi i recytują wierszyk:
Irvon varvon tuoreeks terveeks tulevaks vuodeks, vitsa sulle, palkka mulle. (tłum: macham gałązką na świeży i zdrowy nadchodzący rok; gałązka dla ciebie, podarunek dla mnie)
Za wierszyk, jak w Halloween, otrzymują cukierki, ewentualnie drobne pieniądze.
Niedziela jest też początkiem Suuri viikko – Wielkiego Tygodnia. Jest on zwany także Hiljainen vikko – Cichym tygodniem, gdyż w czasie jego trwania zabronione są głośne rozmowy, śmiech czy zabawa.
W Kiirastorstai, czyli Wielki Czwartek, Finowie wyzwalają gospodarstwa złego ducha Kiira. Aby to zrobić, stara kobieta, mamrocząc zaklęcia, ciągnie po podwórku wózek, w którym muszą znaleźć się: skórzane (lub zrobione z kory brzozowej) stare buty, pojemnik z płonącą smołą, laski, kosa oraz sierp, których trzonki dotykać mają ziemi. Finowie oczyszczają się nie tylko z duchów – tego dnia obowiązkowo odwiedzają saunę i szorują ciało. Dla prawosławnych mieszkańców jest to również czas porządków.
Kolejnym ważnym dniem świąt jest Pitkäperjantai (dosł. Długi Piątek) – Wielki Piątek. W ten dzień panuje całodzienny post. Niegdyś dzieci dostawały w tym dniu lanie przypominające mękę Chrystusa. Teraz jednak, stwierdzam to z ulgą, zwyczaj ten nie jest raczej praktykowany. Wierzono, że w tym dniu zło osiąga szczególną moc, gdyż Chrystus leży w grobie. Wtedy wybrani mogli dojrzeć w świątyni czarownicę siedzącą tyłem do ambony, z kubłem na twarzy (aby nie słyszeć kazania). W nocy odbywały się natomiast proroctwa.
Lankalauantai (Wielka Sobota) jest dniem palenia ognisk. Mają one odstraszyć wspomniane wcześniej czarownice.
Niedziela i poniedziałek wielkanocne są okresem radości ze Zmartwychwstania. W niedzielę Finowie mają zwyczaj oglądać wschód słońca. Wierzono, że tańczy ono, ciesząc się z powstania z martwych Chrystusa. Tego dnia mieszkańcy Finlandii obserwują pogodę – północny wiatr jest dobrym znakiem dla łowców ptaków, natomiast bezchmurny poranek wieści obfitość dzikich jagód.
Tradycyjną fińską potawą wielkanocną jest mämmi – masa składająca się z wody, żyta i słodu; gotowana, a następnie zapiekana; tradycyjnie jedzona na zimno lub z chlebem, natomiast obecnie ze śmietanką, cukrem.
Bardzo popularne są też jajka w czekoladowej skorupce produkcji Fazera.
ŻYCZĘ WAM SPOKOJNYCH WESOŁYCH ŚWIĄT I MOKREGO DYNGUSA ;)
